niedziela, 6 listopada 2016

Pomysły na lekcje z wykorzystaniem nietypowych przedmiotów - wyniki konkursu :)

Niedawno na blogu ogłosiłam konkurs na pomysły na zabawy edukacyjne z wykorzystaniem nietypowych przedmiotów. Osoby, które regularnie czytają mojego bloga na pewno zdążyły już zauważyć, że jest to jeden z moich ulubionych tematów :) Uwielbiam wykorzystywać rzeczy codziennego użytku na zajęciach i jak się okazało nie jestem w tym odosobniona ;)  

Oto dwa pomysły, które spodobały mi się najbardziej i zostaną nagrodzone grą " Mrówki w gatkach " :) Do każdego z pomysłów dodaję jeszcze swój pomysł na wykorzystanie danego przedmiotu :) 

1. Pomysły na wykorzystanie tłuczka do mięsa, deski do krojenia, foremek oraz patyczków do lodów by Ewelina Kusiak

 1. Tłuczek od mięsa, deska do krojenia
Gramy w licytację – jeden uczeń jest wybrany na licytatora, przygotowujemy obrazki np. znanego dzieła sztuki („Mona Lisa” Leonrado da Vinci), domu, wyspy, samochodu, wakacje w USA, uczniowie dostają tabliczki z liczbami i licytują rzeczy, które chcą kupić. Żeby było ciekawiej uczniowie losują tabliczki, np. każdy po 5 różnych liczb. Tabliczki możemy zrobić z kolorowego papieru z bloku technicznego i wykałaczek lub patyczków do lodów. W tej grze, nie ma wygranych, ani przegranych. Uczniowie mają okazję powtórzyć liczby.
2. Foremki do ciasta
Foremki do ciasta przydadzą się przy wprowadzaniu słownictwa związanego z kształtami np. koło, gwiazda, kwadrat, serce itp.
Pod foremkami (im więcej foremek, tym lepiej) ukrywamy karteczki z wyrazami z różnych działów, ale z jednego działu musimy mieć najwięcej wyrazów np. dom. Uczniowie wybierają jedną foremkę i decydują, czy wyraz pasuje do działu dom.
Druga opcja – wybieramy 3 działy np. dom, jedzenie, zwierzęta, uczeń losuje jeden wyraz i przyporządkowuje go do kategorii.
3.Gra z patyczkami od lodów i kubkiem
Na patyczkach od lodów zapisujemy przedrostki be-, ge-, ver-, miss-, zer-, unter-, mit-, na kolejnych patyczkach czasowniki np. kommen, stören, gehen, machen. Uczniowie losują z kubka dwa patyczki (patyczki z napisanymi wyrazami są zwrócone ku dołowi) i decydują, czy może powstać z tego czasownik rozdzielnie czy nierozdzielnie złożony. W grupie (4-, 5-osobowej) lider ma listę z czasownikami i decyduje, czy uczeń zdobywa punkt. Wygrywa uczeń, który ułoży największą liczbę czasowników. 
Druga opcja – uczniowie otrzymują patyczki z przedrostkami, losują czasownik i decydują, z którego przedrostka i powstanie czasownik. Lider przyznaje punkty (jak w poprzedniej wersji, lider posiada listę czasowników). 

Najbardziej spodobał mi się pomysł licytacji z wykorzystaniem tłuczka i deski :)    

Mój pomysł na licytację : Zamiast obrazów możemy również licytować zadania w kopertach i wykorzystać zabawę do powtórki zagadnień z ostatnich lekcji. Dzielimy uczniów na przykład na trzy grupy. Do kopert wkładamy zadania o różnym stopniu trudności, oprócz zadań gramatycznych lub na słownictwo możemy do kopert powkładać zadania typu " Zaśpiewaj piosenkę" albo "Zrób 10 przysiadów". Uczniowie nie wiedzą jakie zadania znajdują się w kopertach. Następnie robimy licytację, drużyna która wygra i wylicytuje zadanie na przykład za 100 funtów musi wykonać zadanie poprawnie, za zrobienie zadania otrzymuje wylicytowaną kwotę, jednak jeżeli nie wykona zadania poprawnie, tę samą kwotę traci. Wszystkie wyniki zapisujemy na tablicy. Najlepiej ustalić czas gry na przykład na 20 minut, po tym czasie podliczamy wyniki. Dobrze też będzie na początku ustalić maksymalną kwotę licytacji :) 

2. Pomysł na wykorzystanie starej ramki by Kasia Antolak


Ostatni nietypowy przedmiot, którego użyłam to stara ramka, którą znalazłam na strychu. Dostosowałam ją Halloweenowo i na angielskim opisywaliśmy osoby znajdujące się "na obrazie" :) - były wiedźmy, czarodzieje, koty i różnego rodzaju stworki. Myślę, że to niezły pomysł na ćwiczenie opisu obrazka.  

Kasia przesłała również zdjęcia z lekcji, oto jedno z nich: 



Ozdoby na tej ramce zdecydowanie podbiły moje serce, mam słabość do Halloweenowych gadżetów ;)  

Mój pomysł na wykorzystanie ramki :  

Kiedyś na pintereście znalazłam takie zdjęcie : 


W teorii ramka miała służyć do wieszania na niej zdjęć, ale moim zdaniem świetnie można by to wykorzystać do powtarzania nazw ubrań z maluchami. Drukujemy papierową pralkę z tej strony. Dodatkowo drukujemy obrazki kolorowych ubranek. Robimy z dziećmi "pranie" powtarzając przy tym nazwy ubrań, następnie wieszamy pranie na sznureczkach zamieszczonych na ramce. Pomysł z praniem jest znany już od dawna, ale w wersji z ramką myślę że go jeszcze nie było ;) 

Drugi pomysł na wykorzystanie ramki sprawdzi się ze starszymi uczniami, do ramki możemy przywiesić ponumerowane zadania, na koniec lekcji wybrany uczeń wybiera numer zadania, zdejmuje je z ramki i wykonujemy zadanie całą klasą. Zadania mogą być przeróżne, może to być na przykład nazwanie 10 rzeczy z danej kategorii albo wspólne wymyślenie jakiejś szalonej historii po angielsku ( każda osoba dodaje do historii dwa wyrazy). 

Na wyróżnienie (niestety już bez gry) zasługuje również pomysł Pauliny Tarachowicz na wykorzystanie starej skarpetki


Mój pomysł dotyczy starej skarpety. Cerowane skarpety to obciach, nie zakładałabym już ich na nogi, ale na ręce owszem- jako skarpetowego puppeta lub jak kto woli pacynki.

Może się ona bardzo przydać do wprowadzenia dziecka z świat języka obcego, jak rozmówca i użytkownik tegoż języka, albo także jako reprezentant trendu recyklingowego, który nie został nazwany bezużytecznym i wyrzucony do kosza. 

Oprócz skarpetki potrzebujemy:
-igłę i nitkę,
-guziki (mogą być przeróżne),
-filc lub kawałki innych tkanin,
-sznurki, wełna, tasiemki.

Jak zrobić pacynkę ze skarpety, nie muszę chyba pisać. Puppet DIY jest bardzo prosty. Większość zależy od naszej inwencji. Fajnie byłoby wykorzystać skarpetki każdego członka rodziny, to taki ukryty przekaz, który pokazuje, że każdy z nas jest bardzo ważny, nawet w zabawie. Można w takim wypadku przemycić słownictwo związane z rodziną i nazwać skarpetkowe pacynki według wcześniejszego właściciela: mummy puppet, daddy puppet, brother puppet and sister puppet, baby puppet etc.Można prowadzić z dzieckiem prosty dialog w języku angielskim, pytać o imię, wiek, ulubiony kolor itd. 
 Można też wytłumaczyć dziecku, że ta właśnie zabawka ma umysł myślący tylko w języku angielskim. Dzieci to kupią. Taka zabawa rozwija kreatywność,pokazuje sprawczą moc twórcy- bo sami tworzymy coś nowego ze starego, no i uczy praktycznej umiejętności jaką jest szycie.   


Zawsze bardzo mi się podobały pacynki ze skarpetek, jednak jakoś nie mam talentu do szycia i zawsze odkładałam ich zrobienie na nieokreśloną przyszłość. Może wkrótce się wreszcie do tego przekonam i wykorzystam pomysł Pauliny ;) 

O moim pomyśle na skarpetki, możecie przeczytać w jednym z moich starszych wpisów TUTAJ  :)  

Dziękuję wszystkim za udział w konkursie, ze zwycięzcami skontaktuję się mailowo :)   

Chcesz być na bieżąco z nowymi postami? Zapraszam do polubienia strony na Facebooku :) 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz